Jak z ofiary i to chorej,uposledzonej psychicznie zrobiono przestepce!!!!

Sady i sprawiedliwosc.....,smiechu warte!!!!!To wlasnie tescie mojego chorego brata za przyzwoleniem sadu i prokuratora zrobili z niego przestepce.On byl ofiara nad ktora to jego tesciowie znecali sie psychicznie a czasem i fizycznie przez 6 dobrych lat.Najpierw podstepem zmusili go do rozdzielnosci majatkowej,grozac mu prokuratorem i sadem,(nadmienie ze maja syna w policji w dochodzeniowce,wazne!!!!!!),potem zaczal sie atak na niego,by go z tego mieszkania wykurzyc.Brat bal sie komukolwiek o tym powiedziec,bo jak mowil,....kto by mu uwierzyl,kiedy oni maja syna w policji?I…mial racje.Kiedy zlozyl za moja namowa doniesienie o znecanie sie nad swoja osoba,sledztwo szybko umorzono,za to jego tesciowa zlozyla na niego doniesienie o znecanie sie nad swoja corka a jego chora zona.I jak myslicie,kto wygral sprawe????? Dzieje się to w Mlawie,malej miejscowosci,gdzie wszyscy sie dobrze znaja i wszyscy wiedza,włącznie z policja,ze jest to konflikt miedzy moim bratem a jego teściami o zajmowane mieszkanie.Po 6 rozprawach(rok czasu) sad orzekl ze brat jest winny zarzuconego mu czynu…..Jego tescie nie mieli skrupolo by klamac przed sadem,a swoja chora corke traktuja jak parawan za ktora mozna się schowac.Malo tego,z mojego chorego brata sad zrobil normalnego,zdrowego czlowieka(od 1986 r.ma I gr.inwalidzka,jest osoba tez ociemniala),a z jego chorej zony pani biegla sadowa zrobila zdrowa umyslowo osobe,poza tym,ze jak stwierdzila….” po wylewie ma afazje”.Osoba ta jest jednak od urodzenia chora,uposledzona psychicznie(wiem to w 100%,gdyz cierpi na nieuleczalna ,rzadka chorobe dziedziczna,genetyczna),jej rodzina doskonale o tym wie,tylko ukryto to i przed moim bratem a teraz przed sadem tylko po to,by jej zeznania,a raczej jej matki byly wiarygodne. Pani biegla psycholog sadowa,ktora napisala,ze jest ta osoba w 100% zdrowa psychicznie powinna albo zmienic prace albo sama pojsc sie leczyc. Brat chcial popelnic samobojstwo bo nie dosc ze jest slaby psychicznie to nie rozumie tego,dlaczego i za co go skazano. A zeby bylo jeszcze "smieszniej",sad nakazal mu sie wyprowadzic w przeciagu pol roku i poszukac sobie mieszkania,bo to bedzie okres letni,wiec moze sobie sam go znajdzie.Jego tesc nie raz mu grozil,ze go wyp..... z mieszkania,ze go zapakuje w czarny worek i go wywiezie tak,ze nawet sam nie bedzie wiedzial kiedy to zrobi,a policja..........NIC!!!!!!Kiedy brat znowu zgłosił o grozbach jego tescia szybko sprawe umorzono z braku dowodow!!!!!! Nagrania,ktore brat broniac sie nagrywal,nie sa wiarygodne bo robione byly podstepem!!!!!!!Ha ha ha ha…,a jak się brat miał bronic,kiedy o takie czyny go oskarżają a jest tam tylko sam? Ktos, kto sie zna na paragrafach poddaje jego tesciowej pomysl,co ma zrobic by sie go pozbyc jak najszybciej z mieszkania,miedzy innymi napisano ze…..”

JEDNYM Z ASPEKTOW JEST FAKT IZ A.D.(MATKA)POKRZYWDZONEJ ZOSTALA POINFORMOWANA,ZE W PRZYPADKU ZLOZENIA SPRAWY O ZNECANIE SIE PRZEZ J. NAD JEJ CORKA ZAWIADOMIENIA BEDZIE IM LATWIEJ WYMELDOWAC J. M.MALZONKOWIE POSIADAJA ROZDZIELNOSC MAJATKOWA,(która to tez przeprowadzili jego teściowie w 2006r)MIESZKAJA RAZEM,A SPOR O MIESZKANIE TRWA JUZ OD DLUZSZEGO CZASU.NIE POTWIERDZA SIE FAKT ZNECANIA SIE PRZEZ J. M. NAD ZONA,A JEDYNIE KONFLIKT MIEDZY MALZONKAMI O ZAJMOWANE MIESZKANIE(nieprawda,bo konflikt jest miedzy bratem a jego teściami).POWYZEJ OPISANE ZDARZENIE NIE WYCZERPUJE ZNAMION PRZESTEPSTWA Z ART.207 PARGRAF 1 KK I NA PODSTAWIE ART.17PARAGRAF 1PKT.1KPK.NALEZY ODMOWIC WSZCZECIA POSTEPOWANIA W TEJ SPRAWIE.

(mam to pisemko podpisane przez samego prokuratora w Mlawie),a wtedy juz sledztwo idzie pelna "para",nikt niczego nie umarza,a wrecz przeciwnie,wszycy daza do szybkiego skazania brata i.......pozbycia sie go z mieszkania,a tym samym zamkniecia sprawy.Kiedy przeczytalam wyrok i jego uzasadnienie wlosy na glowie mi się zjerzyly i oczy ze zdumienia jeszcze bardziej otworzyly.Bo jak można było brata oskarżyć o skatowanie swojej zony,przy tym biernie się przyglądać(jego tesc to kawal chlopa,jakby go trzepnął jedna reka to by brat padl,szwagier pracuje w

policji w dochodzeniowce i nigdy nie zareagowal na to hmmmm niby znecanie się?).Obducji nie ma,bo i pobicia nie było,choc przy takim skatowaniu natychmiast bym ze swoja corka udala się na pogotowie.Jego tesciowa powiedział mu wrecz,ze …”zrobi wszystko aby mu dokopac i go wykopac”.Od 6 lat brat sypia w spiworze,nie sypia w poscieli w lozku jak normalny czlowiem,tylko w spiworze(to jest chore),jest to wlasnie efekt psychicznego znecania się nad nim przez jego teściów,bo jeśli przez te 6 lat mowi się,ze…..nie jest u siebie,ze ma robic tak jak oni tego chca,bo jeśli nie to pojdzie pod most,na ulice,do przytulku lub może pojechac do siostr do Gdanska i niech siostry tam kupia,dadza mu mieszkanie,to na zalamanie nerwowe i depresje nie trzeba było dlugo czekac.

Zal mi jest tej jego zony,bo ona jest tez tylko chora osoba,ktora jest pod wpływem swoich rodzicow,szczególnie matki,ktorej tak naprawde ….boi się!A jej matce zalezy nie na chorej,nieuleczalnie corce,tylko na tym mieszkaniu,które po rozdzielności majtkowej dostala,wyłudziła,jej druga,zdrowa corka w zamian za opieke nad swoja siostra.Po spalceniu większości kredytu za to mieszkanie mój brat stal się im już nie potrzebny i trzeba go było się pozbyc,wywalic na śmietnik.

Ciekawa jestem tylko jaka matka,wiedzac o tak ciezkiej,nieuleczalnej chorobie swojego dziecka,która to choroba mogla już w wieku 20 paru lat doprowadzic ja do śmierci,puszcza ja sama w swiat by poszukala sobie meza,a raczej kogos,kto się nia zaopiekuje,będzie placil wszystkie rachunki,zywil,ubieral,spłacał kredyt mieszkaniowy….?Do tego był im potrzebny mój brat,gdyz majac jeszcze dwojke malych dzieci,w wieku 2 i 5 lat nie mogli tej chorej corce zapewnic opieki,zreszta….i tak postawili już pewnie na niej krzyżyk….

Prosilam,blagalam,pisalam wszedzie,ze brat jest w okropnym stanie,ze moze komus zrobic krzywde,ze w tych nerwach moze nawet kogos zabic,tak nie nawidzi swojej tesciowej za to,co mu zrobila,ale......widac to nikogo nie interesuje,dopoki naprawde nie stanie sie nieszczęście. Na wlasnej osobie zobaczylam jak prosperuja sady, ha ha ha haha,!!!!!!!Pani sedzina,ktora sadzila mojego brata bardzo spieszyla sie do domu,bo o 15.00 konczyla prace,wiec mnie i mojej siostrze poswiecila na przesluchanie 5 min,a i tak my z siostra i jeszcze jego sasiadka,która ich zna od 20 lat,nie byłyśmy wiarygodne,bo jesteśmy rodzina,która …..chce pomniejszyc jego wine.Ha ha ha ha,a kim w takim razie była jej rodzina dla niej?Jak ktos smial powiedziec,ze …wyraznie było widac ze ja i siostra dazymy szwagierke niechecia?Ja i moja siostra mamy wielki szacunek do ludzi chorych,upośledzonych,gdyz same chowałyśmy się z takim bratem i nie raz bedac jeszcze dziecmi,ratowałyśmy brata kiedy mial napady epilepsji(pierwszy atak dostal kiedy miał roczek,moja siostra miala wtedy 7 lat a ja 3 latka)a naszej mamy nie było w domu?

Tyle jest dla warte ludzkie zycie dla wymiaru”sprawiedliwości”,a raczej dla tej pani sedziny z Mlawy,która sadzila mojego brata.Temida jest naprawde slepa?!!!A ja no coz…..,czasem nie mam tez już sily na ta walke,ale nie chce by prawdziwi sprawcy,nawet ci najmniejsi,czuli się bezkarnie i smieli się nam w nos,a sady staly za prawdziwymi oprawcami.