Korupcja w policji

Dodano przez:

adams

adams
2012.08.28 13:20

Policja pobiera środki od potencjalnych sprawców trzymając ich na wolności.

Policja od ponad 3 lat zajmuje się sprawą korupcji, lecz bezskutecznie. Prowadzący sprawę obiecał informatorowi zapewnienie bezpieczeństwa i środków pieniężnych za dostarczenie informacji. Człowiek ten obiecał też zadość uczynienie w wysokości paru milionów i pomocy psychicznej osobom poszkodowanym w toku prowadzenia sprawy. Po okresie około 1,5 roku dowiedzieliśmy się że sprawa będzie zakończona w okresie kilku tygodni, lecz zatrzymania nie było. Osoby pokrzywdzone i informator prubowali otrzymać przynajmiej część obiecanych środków, które do tej pory nie doszły na konta. Sprawcy korupcji nadal chodzili na wolności utrudniając życie innym osobom (zwalniając z pracy, uniemożliwiając prawidłowy proces sądowy, opłacając pracowników publicznych i zagrażając życiu ich dzieci). Policja na to rozwierała ręce i obiecała ochronę której w żeczywistości nie było. Terminy zatrzymań i pomocy są nadal przedłużane, lecz bez skutków. Około pół roku temu zgłosiliśmy się do innego odziału policji w celu poinformowania ich o podejrzeniu oszustwa, jednak ich naczelnik twierdził że nikt u nich nie zajmuje się tom sprawą. Po wizycie na komędzie otrzymaliśmy e-mail, żebyśmy nie wtrącali się do tej sprawy, pod groźbą pobicia i wsadzenia do więzienia. Po miesiącu sprawa trafiła do prokuratury, która połączyła tą sprawę z kradzieżą paru tysięcy przez prowadzącego tą sprawę. W tym czasi sekontaktował się z nami ich zastępca który twierdził że ich szef trafił na odwyk z powodu pijaństa. Jednak on też nie był całkiem wpożądu. Podobno wpłacił zaległe kwoty za zadośuczynienie, lecz okazało się to kłamstem tak samo jak terminy zatrzymań. Po sprawdzeniu sprawy w prokuraturze otrzymaliśmy informacje, że wie ona o wielu żeczach o których im nie mówiliśmy. Informacje te były dostarczane do innego policjanta który był z innego województwa i miał nam pomóc. Dostaliśmy też informacje że policjanci któży prowadzili tą sprawę zarobili na BMW X6, Mercedesa i wille warte 3miliony, zaś prowadzący tąsprawę pojechał zamias na odwyk na wakacje na Bermudach. Policja ewidentnie zarobiła na tej sprawie kosztem osób poszkodowanych. Co w takiej sprawie mają zrobić osoby poszkodowane i informator skoro wszystko było realizowane drogą e-mail z wyjątkiem spotkania z Panem Piotrem L. które było w cztery oczy, osoby w policji i prokuraturze są skorumpowane, a my  pozornie nie możemy nic zrobić wskutek zastraszania i korumpowania innych ludzi?

Obserwuj Komentarze (4)

Publikuj


Komentarze do artykułu

  • ircio

    ircio 2012-08-29 19:31:16

    no, jeśli wszystko odbywało się drogą mailową, to dobrze - znaczy - są dowody! hmm, tylko nie bardo jest komu je przedstawić.. jeśli tak jak piszesz zamieszana jest w to policja i prokuratura, to w sumie nie bardzo jest się do kogo zwrócić o pomoc. ręka rękę myje, jak to mówią.

    iw sumie szczęscie w nieszczęściu, że chodzi o aferę korupcyjną, a nie o jakąs sprawę kryminalną, gdzie świadkowie praktycznie byli by narażeni na utratę życia.

  • fra87

    fra87 2012-09-03 22:01:55

    widzę, że to bardzo "mediowa" sprawa - może warto zainrteresować tą histrią dziennikarzy?

  • młody-oburzony

    młody-oburzony 2012-09-06 19:32:29

    ale bagno:// to polska wlaśnie:///

  • Natii

    Natii 2012-09-19 12:27:39

    @fra87 e-interwencja to w ogóle kopalnia "mediowych tematów" - myślę, że niejeden młody dziennikarz znajdzie to nie tylko inspirację ale i materiał do poruszjących artykułów. samo życie;)

Dodaj komentarz

 
 

Najpopularniejsze wpisy



    Najnowsze wpisy